TREC PTTK
Historia TREC
Francja, rok 1970 – to wtedy odbyły się pierwsze zawody TREC. Z biegiem czasu stawały się coraz popularniejsze nie tylko we Francji, ale też w Europie. Wraz z rozwojem technologi – w tym możliwości oglądania np. na YouTube różnych dyscyplin sportowych, ale też zdobywania kontaktów „na odległość” TREC zdobywał rozgłos.
Zacznę od tego, że spotkałam się z dwoma zapisami nazwy tej dyscypliny:
- TREC
- T.R.E.C.
Nie jestem polonistką, a wygodniej mi pisać TREC, więc też takiej formy się będę trzymać 😉 Nazwa pochodzi od francuskiego Techniques de Randonnée Equestre de Compétition. Na nasze tłumaczymy to jako Wszechstronny Konkurs Konia Turystycznego.
TREC jest stosunkowo młodą dyscypliną w Polsce – ponownie, podobnie jak opisywane niedawno Working Equitation. W kraju na Wisłą pierwsze kroki w tym sporcie stawiał Aleksander Jarmuła od 2011 roku 🙂 Historię jak to Alex trafił na TREC możecie przeczytać na blogu hejnakon.pl – link w źródłach na koniec wpisu.
TREC PTTK i F.I.T.E.
Federation Internationale de Tourisme Eqestre (F.I.T.E.) to międzynarodowa instytucja zarządzająca TREC. Odpowiadają za tworzenie regulaminów, norm oraz promowanie dyscypliny 🙂
Na ich stronie możemy znaleźć instrukcje w jaki sposób pokonywać poszczególne przeszkody z fazy PTV. Jest to ciekawe źródło, jeśli pasjonuje Was nie tylko jeździectwo, ale władacie też językiem francuskim (ja nie mam takiej umiejętności, pozostaje mi „klikanie na czuja” 😀 ).
W Polsce TREC jest pod opieką PTTK, a ściślej zawiera się w Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej. Od 2011 roku powoli się rozwija, a od 2015 roku jest już coraz popularniejsza wśród jeźdźców.
Filozofia TREC
Celem tej dyscypliny jest promowanie jeździectwa jako formy wypoczynku z nutką rywalizacji, ale też stawianie na bezpieczeństwo. BHP tutaj pełni ważną rolę i sięga od orientacji w terenie, po prawidłowe wprowadzanie do przyczepy 😉
TREC nie dyskryminuje jeźdźców i koni pod kątem stylu – można startować bez względu na to czy jeździ się klasycznie, czy westernowo. Sposób pokonywania przeszkód w fazie PTV jest określony i wspólny, z wiadomymi cechami stylu (np. rama konia różni się).
To co według mnie jest ogromną wartością to uczenie ludzi nie tylko „samej jazdy”, ale też zachowania się w różnych okolicznościach w terenie. Pokazuje też jak ważne jest orientowanie się na mapie i korzystanie z takiej „czujności terenowej”. Koń TREC to z założenia wierzchowiec nastawiony na człowieka, pewny w bardzo różnych okolicznościach.
Efektem TREC jest to, że jako dyscyplina dla – dosłownie – wszystkich, podnosi pośrednio poziom jeździectwa 🙂 Wiele osób zaczynało od tylko „jeżdżę w tereny”, a później trafiło na TREC i.. wsiąkło, rozwijając się w tym zakresie jaki im najbardziej odpowiada, a przy tym w zgodzie z koniem. Jest to niespotykana wartość, bo mało dyscyplin jest praktycznie idealnych dla każdego rekreanta 🙂
Podstawową wartością TREC jest dobro konia, co warto mieć na uwadze zawsze. Zresztą, nie tylko w tej dyscyplinie!
Zawody i szkolenia w Polsce
TREC PTTK działa od 2011 roku, a obecnie można śledzić nowości – aktualizacje regulaminów, informacje o szkoleniach sędziowskich czy zawodach na ich profilu na portalu Facebook – Trec Pttk / Equestrian TREC Organization Poland.
Jeśli należycie do tych jeźdźców lubiących konkretne zadania i terenowe wędrówki to koniecznie sprawdźcie – być może to dyscyplina idealna dla Was i Waszego konia.
Konkurencje
TREC składa się z 3 faz, gdzie każda następuje w określonej kolejności i danego dnia. Maksymalna liczba punktów do zdobycia to 460 – im więcej punktów, tym wyżej w rankingu 🙂
Zawody są zazwyczaj 2 dniowe, a na filmie poniżej w dosłownie kilka minut zobaczycie taką kluczową istotę TRECa.
Faza POR
Pierwszego dnia zawodów jeźdźcy mają za zadanie pokonać bieg na orientację w określonym czasie. Poza przygotowaniem siebie i konia muszą:
- orientować się swobodnie na mapie, by nie zgubić trasy w terenie,
- umieć posługiwać się busolą/kompasem,
- znać tempo z jakim średnio poruszają się na danych odcinkach – w trakcie fazy POR między określonymi punktami sędziowskimi zostaje określone tempo o np. odcinek od A do B jedziecie w tempie 12 km/h, a od B do C w tempie 10 km/h,
- być przygotowania na wszystko co normalnie może spotkać nas w terenie 🙂
Faza jest bardzo przyjemna i w zasadzie „schodzi” stres związany z zawodami. Długości odcinków są różne, wszystko zależy od organizatora – wybierając się w tereny górzyste spodziewajcie się innych wyzwań niż na terenach nizinnych 😉
Telefon można mieć przy sobie w razie jakiejś awaryjnej sytuacji, jednak jest on „zaplombowany” na lini startu (i sprawdzany na mecie).
W trakcie fazy POR można zdobyć 240 punktów. Jest to jedyna konkurencja rozgrywana pierwszego dnia.
Faza MA
Drugiego dnia zaczyna się od fazy MA, która polega na kontroli tempa. Do zdobycia para ma 60 punktów. O co chodzi z kontrolą tempa? W „korytarzu” o długości 150m para ma zaprezentować:
- jak najwolniejszy galop (odjazd),
- jak najszybszy stęp (powrót).
Dlaczego jest to ważne? Pokazuje poziom kontroli nad koniem, ale też to w jaki sposób np. zwierze odjeżdża od stada, jego stopień ujeżdżenia i współpracy. Jednak musi odjechać na te 150m od innych koni w obcym terenie i wrócić później spokojnie – a dobrze wiemy, że są konie na których bywa to wyzwaniem 😉 Takie umiejętności „odjeżdżania” i „dojeżdżania” do koni/punktów należy ćwiczyć – stąd faza kontroli tempa 🙂
Faza PTV
Ostatnia i najbardziej emocjonująca. Wielu jeźdźcom PTV kojarzy się z takim mini cross’em czy nieco inną Ścieżką Huculską. Nic w tym dziwnego, bo podobieństwa nie da się ukryć.
Faza PTV to próba terenowa. Tu już nie chodzi o orientację, a o pokonywanie konkretnych przeszkód w sposób określony i bezpieczny, na tle rywalizacji czasowej.
Trasa PTV ma 12 – 16 przeszkód, z czego mogą to być typowo naturalne jak np. niska kłoda aż po… koniowóz 🙂 Tak, na TREC są przeszkody które wymagają od jeźdźca zejścia z konia i np. wprowadzenia go do przyczepy.
Wszystkich przeszkód jest 36, a sposób ich pokonywania jest dokładnie opisany regulaminem. Co ważne, jeśli jeździec nie czuje się na siłach np. na skok małej kłody to może tą przeszkodę ominąć – musi to zasygnalizować sędziemu.
Ocenie w tej fazie podlega para koń-jeździec, również pod kątem poprawności wykonywania przeszkody. Technika i spokój, a jednocześnie nietracenie tempa są kluczowe – całą trasę fazy PTV należy pokonać nie przekraczając czasu maksymalnego 🙂 Tutaj para może zdobyć do 160 punktów.
Źródła:
- strona TREC PTTK na Facebook’u
- Teraz T.R.E.C ze strony hejnakon.pl
- Kanał jechane na YouTube
- F.I.T.E.